Nie zamierzam tutaj wybielać naszych przodków, co to to nie! Zamierzam jedynie pokrótce, przedstawić znacznie głupsze postępki innych nacji.

   Polacy nic nie potrafią zrobić dla kraju i "sami sobie wykopali grób"  i "sami są sobie winni, że ich kraj zniknął z Europy". Jeśli ktoś nigdy tego nie słyszał niech da minusa pod postem.
(Takie twierdzenie to przejaw mentalności gwałciciela tzn. to tak jakby usprawiedliwić gwałciciela, że "on niewinny bo ona sama tego chciała,  bo inaczej nie szła by w nocy, w krótkiej sukience". Podobnie, nawet jeśli
I RP była słaba, to nikt w niej nie prosił o fizyczne zniszczenie - ale to dygresja).

 Jeżeli chcemy naprawdę wiedzieć jak rozwalać swój kraj to powinniśmy
porzucić swój polonocentryzm i po naukę udać się na Zachód.

Zachód - to prawdziwy profesjonalizm w rozwalaniu swoich krajów!

Upadek Polski (Rzeczpospolitej) zaczął się w początkach XVIII w. Lecz mało kto wie (a kto wie - stara się nie dostrzegać tego), że w tym samym czasie upadły inne państwa w Europie.

 Szwecja- po III Wojnie Północnej (1700–1721 r.) przestała się liczyć
na arenie europejskiej. Z Imperium Szwedzkiego zrobiła się w XVIII i XIX w.
Szwedzka Bida-Prowincja na której głównym zajęciem była walka z pijaństwem.
Dopiero w XX w. Szwecja nieco "wstała z kolan" a dzięki swojemu prowincjonalnemu
położeniu, udało jej się uniknąć dwóch światowych wojen.

 Hiszpania- wielkie mocarstwo kolonialne. Nie pomogło 500 mld dolarów
ukradzione z kolonii w ciągu 300 lat ich eksploatacji. Zmarnowali wszystko.
I od XVIII w. stali się podmiotem rozgrywek międzynarodowych (chociaż
zdychali jeszcze 200 następnych lat).

Obu krajom przyznaję Brąz w Samozaoraniu.

Nieśpiesznie idąc dalej.

 Rosja (potem ZSRR/ZSRS) - w XVIII w. jej wpływy sięgały zachodnich granic Korony, w ciągu 200 lat
wszystko stracili. Do dzisiaj jej granice cofnęły się 600 km na wschód.
Kolejni głupi carowie, brak selekcji u władzy. I czym to się skończyło - wiadomo.
"Jaka piękna katastrofa!" - chciałoby się rzec.
"Carsko-Sowieckoje" Samozaoranie.

 Prusy- jaka szkoda, że już ich z nami nie ma. A tak dobrze był to zorganizowany kraj, o wyjątkowo rozwiniętym zmyśle państwowym. Nie to co te "Polaczki", nicht wahr (czyż nie)?
Prusacy tak ciężko pracowali... żeby się w ostateczności zniszczyć.
W szczytowym okresie (II Rzesza 1871-1918 r., zbudowana przecież przez Prusy) sięgała od Renu do Kłajpedy
na Litwie. Ale wystarczyło dać Niemcom trochę demokracji i wykończyli się
sami. Od tego czasu cofnięto ich o 500 km na zachód, na Odrę i Nysę a i obecnie populacja maleje.
To się nazywa zmysł państwowy!
"Dajcie Niemcom demokrację, a wykończą się sami".

 Austria (później Austro-Węgry) - co można powiedzieć o monarchii, z której przy pierwszej
sposobności pouciekali wszyscy, żeby pozakładać własne państwa (Czesi, Polacy, Węgrzy...)?
Tak zażarcie budowali tą swoją monarchię, że nie przetrwała 200 lat.                                                      "Habsburska Porażka."

Każdemu z naszych Pogrobowców-Rozbiorowców przyznaję Srebrne Laury w Samozaoraniu .

I wreszcie mój faworyt.

 Wielka Brytania 
- na początku XX w. imperium nad którym Słońce nie zachodzi,
najlepsi dyplomaci, naukowcy, ustrój polityczny. Posiadali 25% globu. I jak to wykorzystali?
Wszystko stracili w ciągu jakichś 50 lat (od początku XX w. do ok. 50-60-tych lat XX w.).
Dzisiaj Wielka Brytania to Wielki Przydu...as USA.Jedyne co warte podziwu to, że przy tak ogromnym stoczeniu się jednocześnie potrafili zachować dobre samopoczucie.

Jak dla mnie, bezapelacyjnie  Złoty Laur w dziedzinie Samozaorania.

To tylko kilka przykładów. Wręcz wiedza historyczna z podstawówki.

No i jak to ma się do "mitycznej głupoty polskiej"?

Ginęły inne imperia, znacznie większe, lepiej zorganizowane i poukładane.
Ginęły przez głupotę swoich władz i obywateli.
Ale to Polakom od stuleci wmawia się, że rozbiory to coś niespotykanego!


Guzik prawda, historia jest pełna bardziej efektownych i efektywnych upadków.
Różnica jest taka, że Rzeczpospolita wykształciła kulturę dzięki której się odrodziła, a wiele imperiów - nie.

Niestety, wciąż pełno takich bezmyślnych krzykaczy wewnątrz i na zewnątrz kraju którzy w Polakach widzą jedynie anarchię a w innych krajach sam rozsądek.
A wystarczy rozejrzeć się po historii Europy - tylko na chłodno, bez kompleksów by zobaczyć jak było.

Warto pamiętać też, że zabory to tylko 123 lata w ponad 1000-letniej historii
Polski czyli jakieś 10% czasu istnienia Polski.


Tak więc, gdy następnym razem ktoś wmawia Polakom anarchię, warto wspomnieć
jak upadały 10 razy większe imperia. Do tego wystarczy wiedza z podstawówki, chwila namysłu i odrobina poczucia własnej wartości.