No przeciez to takie proste, żeby to uściślić
[1] http://innpoland.pl/133893,nasza-czytelniczka-biznes-odkryl-sposob-na-pracownikow-za-darmo-to-kuriozalna-masowa-patologia-w-firmach?sgnt=
Firmy chcą stażystów ... co to wszystko potrafią. Niby dla przyuczenia a naprawdę do pełnoetatowej roboty.
Jak chcą stażystów to niech konkretnie opiszą w ofercie:
- czego stazysta się u nich nauczy? Proste.
Jeśli jakaś firma X trzeci raz z rzędu zgłasza zapotrzebowanie na "stażystę", mimo, że poprzednio zgodnie z zapotrzebowaniem 2 dostała i nie zatrudniła to ląduje na ławce podejrzanych prywaciarzy.
Jeśli firma X zmieni nazwę (ale właściciele wciąż są ci sami co poprzednich spółek T U W) to znaczy że kombinuje i dalszych stażystów ani dodatków nie dostanie. Proste.
Świat według Kowalskiego
zastanawiam się, dlaczego Polacy są tacy ciapowaci i co zwykły kowalski może z tym zrobić? Każda droga ku poprawie składa się z tysięcy małych kroków więc tutaj będę je gromadził