Dziś zapisałem się do PO. Wczoraj zapisałem się do PiS-u. A jutro zapiszę się do PSL i SLD.

Po co?

Przypomnijmy, że główni działacze każdej z tych partyjek zmieniali się w swoim gronie z roli opozycji do roli rządzących i odwrotnie. Niewiele osiągnęli. Jeszcze więcej zaprzepaścili.

W uczciwej grze (wybory) normalni obywatele już dawno by ich usunęli. Niestety, nie jest to uczciwa gra bo to partyki głownego nurtu zepsuły jej podstawy. Mają wpływ na media (zwane przez to łże-mediami np. panicznie nie dopuszczają alternatywnych organizacji do radia i telewizji). Mają monopol na organizację wyborów ("nieważne jak głosują, ważne kto liczy głosy"-patrz liczba nieprawidłowości w wyborach samorządowych w październiku 2014 roku) itd.

Sytuacja dla normalnego obywatela jest zła. Trudno. Skoro nie możemy walczyć otwarcie pozostaje partyzantka.

Dlatego każdą partyjkę z układu okrągłostołowego należy rozwalić od środka.

Np. zapisać się do niej. A potem wzmagać wewnętrzne podziały, jątrzyć, blokować i generalnie zniechęcać jej członków do działania. Z legitymacją PiS (bo legitymacja PO pewnie niedługo stanie się mało użyteczna) zwiększyć swoje szanse na zostanie wójtem wsi a potem wykosić lokalne kliki czy to z PiS, PO, PSL czy inne.

Dzielić partyjki okrągłostołowe tak jak one dzielą polskie społeczeństwo od lat.

Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.